Gdy cała banda jak zawsze urzędowała na podwórku do domu przyszła ze mną Kropeczka - NOITA Dellbenq.
Kosteczka bardzo jej przypasowała więc chętnie zajęła się pałaszowaniem jej na moim łóżku krusząc gdzie tylko się da... :)
Gdy szukałam ubrań, otworzyłam moją szafę w której ukryte były orzeszki w chrupiącej panierce, Kropa bardzo szybko je zwęszyła, wspięła się i zaczęła je podkradać...
Były pyyyyszne, ale co za dużo to niezdrowo, zamknęłam więc szafę i zaczęła się rozpacz, co tam kość, orzeszki zostały uwięzione w szafie!
Efekty? Piszczenie, kość pozostawiona sama sobie i przybrudzone drzwi od szafy... :)
Oj Kropusiu Kropusiu :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz